piątek, 30 marca 2012

Imagine Louis

Kończysz ostatni rok w liceum.Strasznie się cieszysz bo mama obiecała ci że pojedziesz na wakacje do Wenecji. Rozpoczynają się wakacje.Razem ze swoim chłopakiem i najlepszą pryjaciółką lecicie do Włoch.
Pogoda jest niesamowita. Pierwsze dwa dni spędzacie w Rzymie. Wieczorem postanowiłaś pójść na basen . Twoja przyjaciółka powiedziała jednak że, zostanie bo nie czuję się najlepiej. Idąc na basen zobaczyłaś swojego chłopaka obściskującego się z piękną Włoszką. Byłaś wściekła. Wybuchłaś płaczem i uciekłaś do pokoju. Twój chłopak to zobaczył i próbował ci wyjaśnić ale , nie miałaś ochoty go słuchać. Spakowałaś się i razem z przyjaciółką poleciałyście do Wenecji. Przez te cztery dni nie mogłaś zapomnieć o swoim byłym chłopaku.
-Daj już, spokój on nie był ciebie wart . - tłumaczyła ci przyjaciółka
-Wiem , ale to zbyt trudne i..
Nagle spostrzegłaś tłumy wrzeszczących dziewczyn.Nie wiedziałaś o co chodzi. Twoja przyjaciółka zaczęła piszczeć:
- Popatrz , przecież to Lou z One Direction!
Kojarzyłaś go , aczkolwiek nie byłaś fanką tego zespołu . Twoja przyjaciółka interesowała się wszystkim co z nimi związane .. Ty jednak nie zwracałaś na to uwagi i kończyłaś pić swoją czekoladę.
Następnego dnia twoja przyjaciółka się rozchorowała. Silny ból gardła , gorączka - z wakacji nici.
- Idź pozwiedzaj miasto , zajmowałaś się już mną cały dzień.
- Nie , zwariowałaś ?! Nie zostawię cię .. A jak coś ci się stanie?
-Daj już spokój . To tylko grypa . Muszę odpocząć. Zresztą nie zmarnuj tych wakacji. Przyjechałyśmy się tu bawić a nie siedzieć w miejscu. Mi choroba niestety na to nie pozwala ale ty powinnaś wykorzystać ten czas..
Po namowie przyjaciółki wyszłaś na miasto. Strasznie lubiłaś fotografię więc ciągle robiłaś zdjęcia.Usłyszałaś wołający cię głos :
- Hej, hej piękna mi też zrobisz zdjęcie ?
Obróciłaś się . To był Louis . To był napewno on . Rozpoznałaś go . Zarumieniłaś się i odpowiedziałaś:
- Cóż .. Jeśli tak bardzo chcesz..
- Świetnie. Ale nie tutaj . Proponuję ci spacer co ty na to ?
- W sumie to .. Eh . No dobra .
Nie dałaś się dłużej namawiać . Lou był taki słodki i miły . Pokazał ci miasto . Zabrał na lody i gofry . Potem na przejażdżkę rowerową. Było naprawdę sympatycznie . Spodobał ci się..
Spotykałaś się z nim dzień w dzień. Twoja koleżanka była zdziwiona że promieniejesz radością.Ostatniego dnia spędzonego w Wenecji Louis zabrał cię na rejs gondolą. Byłaś w siódmym niebie. Dał ci butelkę soku.
- Dajesz mi marchewkowy sok ? : )
- Tak , to takie romantyczne nie prawda?
- Hahahaha , oczywiście ;)
Rozmawialiście, śmialiście się , przytulaliście .. Powiedziałaś mu że musisz jutro wrócić .. Pożegnaliście się delikatnym całusem w policzek.
Było ci smutno. Byłaś wręcz zdołowana bo to były najlepsze wakacje w twoim życiu. Mimo że zerwał z tobą chłopak który nie był ciebie wart . Już kupowałaś bilet na lotnisku aż nagle usłyszałaś wołanie :
- (Twoje Imię) Stój ! Proszę nie rób tego!
Przyjaciółka i tłumy fanek patrzyły na ciebie i na Louisa z wielkiem zdziwieniem . Poczułaś się dziwnie .. Tyle osób się na was patrzyło .. Nagle zapadła cisza .. Lou podszedł do ciebie i powiedział:
- Przez ten cały czas chciałem ci powiedzieć coś bardzo ważnego. Tylko o tobie myślę. O nikim więcej. Jesteś dla mnie wszystkim . Od samego początku gdy cię zobaczyłem ..Kocham cię i nikt i nic tego nie zmieni. Zarumieniłaś się i popłakałaś ze szczęścia . Wpadłaś mu w ramiona a potem namiętnie cię pocałował.
;*

niedziela, 19 lutego 2012

Imagine Harry

Jedziesz na wymianę studencką do Paryża.Świetnie znasz francuski i angielski więc nie masz żadnego problemu dogadania się z innymi. Mieszkasz w internacie razem z dwiema koleżankami z Hiszpanii. Cały tydzień macie się integrować. Wycieczki, ognisko i te sprawy .. Na wieczornej kolacji siadasz z koleżankami przy oknie. Rozmawiacie,śmiejecie się , jecie kolacje.. Nagle zauważasz że przypatruje ci się , chłopak z lokami który się do ciebie uśmiecha. Myślisz że, to przypadek i kończysz posiłek . Później pomagałaś znosić talerze. Nagle obróciłaś się i rozlałaś cały sok na uroczego chłopaka z loczkami . 
- Przepraszam Cię ! Przepraszam , ja naprawdę nie chciałam ! Nie wiem jak to się stało , wybacz mi..
- Spokojnie . To tylko sok. Jestem Harry .
- Ja jestem (twoje imię) . Przepraszam naprawdę..
- Jest w porządku. Przecież nic się nie stało.
- Może mogłabym coś zrobić , żebyś nie był na mnie zły..
- Nie jestem na ciebie zły . Ale może chciałabyś się ze mną umówić ?
- Widzę że , przechodzisz do rzeczy - zaśmiałaś się. No jasne czemu nie.
Spotkaliście o północy i poszliście na miasto . Paryż nocą wyglądał niesamowicie. Wieża Eiffla świeciła na całe miasto. Harry kupił ci gofra . Razem usiedliście na ławce i wpatrywaliście się w gwiazdy.Rozmawialiście,śmialiście się , spędzaliście ze sobą miło czas. Spodobał ci się.Harry zabrał cię na wieżę Eiffla. Oglądaliście niesamowity widok. Nagle odwróciłaś się i zobaczyłaś  że , Harry stoi z czerwoną różą .
-To dla ciebie . Wiesz jaka jesteś wyjątkowa?
-Dziękuje . Ale nie jestem wyjątkowa i ..
-Co ty wygadujesz ? Nie mogę przestać patrzyć się w te twoje oczy..
-Nie widzę w nich nic ciekawego - zaśmiałaś się.
- Ale ja widzę .
Harry nagle zaczął delikatnie cię całować.Zamknęłaś oczy. Czułaś się jak w siódmym niebie. Przez cały czas twojej wymiany , spędzałaś czas z Harrym. Bardzo się do siebie zbliżyliście.Nadszedł czas twojego wyjazdu. Pożegnałaś się ze wszystkimi , ale niestety nigdzie nie mogłaś znaleźć Harrego . A tak, bardzo chciałaś się z nim pożegnać. Wsiadłaś do samolotu i poleciałaś do Polski. Miesiąc później , Harry nie dzwonił , nie pisał , straciłaś nadzieję. Uznałaś że , to nie ma sensu. Wszystkie zdjęcia schowałaś do wielkiego pudła i wyniosłaś na strych. Trzy miesiące później , kompletnie zapomniałaś o Harrym.Znalazłaś nowych przyjaciół, nowego chłopaka .. Rok później , wyjechałaś na wakacje do Londynu .Obejrzałaś się za siebie i zobaczyłaś Harrego. To był on. Nie mogłaś w to uwierzyć że , jeszcze go spotkasz.
- Wiem jak było . Nie chciałem się tamtego dnia z tobą żegnać bo wiedziałem że nie dam rady. Chciałem o tobie zapomnieć ale , nie potrafiłem . Przepraszam . Kocham cię i chce być tylko z tobą.
Po tych słowach rzuciłaś się mu w ramiona i mocno go przytuliłaś .
- Ja też cię kocham .
Potem zaczęliście się namiętnie całować i przytulać. 

sobota, 11 lutego 2012

Imagine - Niall

Budzisz się. Jest deszczowy poranek. Wiesz że, musisz wstać - czas do szkoły. Masz w dodatku na pierwszej lekcji sprawdzian z matematyki na który nic nie potrafisz bo wczoraj przez cały dzień i wieczór tweetowałaś razem z innymi fankami do chłopaków z One Direction po to by przyjechali do Polski. Za każdym razem masz nadzieję że, chłopcy zauważą nasz kraj. Jesteś wielką fanką 1D już od dawna. Masz na ścianach plakaty , zdjęcia, płyty - wiesz o nich wszystko. O niczym innym nie myślisz tylko o nich. Przez to zawaliłaś nawet naukę - nie dostałaś się do dobrego gimnazjum a, twoja średnia gwałtownie spadła . Teraz nadszedł kolejny decydujący moment - wybór liceum. Jeżeli zawalisz test z matmy nie dostaniesz się do dobrego liceum a potem nie dostaniesz się na upragnione studia. Gdy zobaczyłaś swój test z matematyki który musisz napisać przeraziłaś się. Zrobiło ci się słabo. Pobiegłaś do łazienki. Próbowałaś się opanować. Następnego dnia na szkolnej tablicy wisiała lista uczniów którzy zdali egzamin z matematyki. Ciebie tam niestety nie było. Ze łzami w oczach pobiegłaś przed szkołę i usiadłaś pod swoim ulubionym drzewem. Włączyłaś swoją ulubioną piosenkę 1D - Moments. Nagle słyszysz że , ktoś za tobą cicho nuci fragmenty tej piosenki ..
- Ty naprawdę masz obsesję na naszym punkcie .
Słyszysz znany ci śmiech . Odwracasz się . Za tobą stoi uśmiechnięty Niall.
- Eee .. No tak mam . Yyy, ale , jak, ty , tutaj?
Zaczynasz się jąkać. Niall widzi to . Delikatnie ociera ci łzy , z policzków.
- Widziałem wczoraj na tt jak spamowałaś byśmy przylecieli do Polski. To było takie słodkie . Widziałem te twoje zdjęcia w naszej koszulce . To było urocze . Już od dawna mi się podobałaś . Twoje oczy , włosy i..
Niall chciał dokończyć ale w tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcje .
- Spotkajmy się tutaj o 20 dobrze ?
Kiwnęłaś  głową i pobiegłaś na lekcje. Nie mogłaś uwierzyć w to co się stało przed chwilą. Wieczorem ubrałaś swoją ulubioną sukienkę , związałaś włosy w koczek , zrobiłaś lekki makijaż i pobiegłaś pod szkołę .
Była 20 , a Nialla nie było . Zaczęłaś się zastanawiać , dlaczego cię wystawił. Nagle usłyszałaś jak ktoś gra na gitarze. Szłaś za rytmem muzyki. Zobaczyłaś Nialla z gitarą i z czerwoną różą .
- Nigdy bym cię nie zostawił . Jesteś dla mnie najważniejsza . Wyglądasz przepięknie . Jesteś jedyną osobą z którą chce spędzić resztę życia. Za tydzień muszę wrócić do Londynu. Proszę wróć ze mną . 
- Chciałabym , ale nie dostanę się do żadnego liceum w Londynie , jak nawet nie zdałam testów z matematyki w Polsce..
- Z matematyki ? - uśmiechnął się Niall - W takim razie postaram się pomóc .
- Serio? Wiesz to miłe z twojej strony że , robisz to dla mnie i ..
- Nic nie mów. Kocham cię . I zrobię dla ciebie wszystko.
Niall dotknął delikatnie twoją twarz i zaczął cię całować. 

Podobało wam się ? Skomentujcie proszę , bo jest to mój pierwszy image i nie wiem czy pisać dalej.. 
x33

Witajcie :*

No więc, od czego by tu zacząć.. Postanowiłam założyć bloga o imagine - czyli o krótkich,zmyślonych historyjkach o chłopakach z One Direction ;) Dlaczego postanowiłam założyć takiego bloga? Widzę że,wielu z was lubi czytać o romantycznych historiach z chłopakami 1D więc, pomyślałam że może i ja uruchomię swoją szaloną wyobraźnię i zacznę pisać .. Byłabym wdzięczna za każdy komentarz - wtedy będę wiedziała czy chcecie żebym pisała dalej czy nie .. Dopiero zaczynam dlatego życzcie mi powodzenia :* x33